🎉 Jak Myć Dziecku Glowe Zeby Nie Plakalo
W efekcie jego włosy zaczynają dobrze rosnąć. Pamiętaj też, że terapia nie składa się tylko z szamponu, a do tego wymaga czasu. Szampon to niezbędny element terapii, ale nie jedyny. Podobnych sytuacji jest mnóstwo. Jak myć głowę szamponem trychologicznym? Gabinetowe szampony trychologiczne to zwykle koncentraty.
"Rodzice jak mogą starają się dzieci utrzymać w Kościele, moi synowie najpierw chodzili po Kościele, później mieli drobne zabawki - bo umówmy się chłopiec w wieku 5 lat nie słucha mszy, dopiero w wieku 8 lat już stoją i zadają pytania o czym ksiądz mówi" - tłumaczyła jedna z mam biorących udział w dyskusji.
Rozcięcie. Gdy uderzenie w głowę poskutkowało rozcięciem skóry, należy umyć ranę czystą wodą. Jeśli jakiś przedmiot został uszkodzony podczas wypadku, należy go obejrzeć i sprawdzić, czy w tym obszarze nie zostały jakieś fragmenty skóry. Aby zatrzymać krwotok i zmniejszyć krwawienie, użyj gazy zwilżonej woda utlenioną.
ZAPISZ SIĘ! Dzieci bardzo lubią chodzić do przedszkola, choć początki samodzielności bywają trudne. Oto kilka wypróbowanych sposoby, aby dziecko szybko polubiło przedszkole i aby adaptacja nie wiązała się z długim płaczem. 1. Skorzystaj z zajęć adaptacyjnych. Większość przedszkoli umożliwia zajęcia adaptacyjne.
Jak czyścić buzię niemowlaka, który nie ma jeszcze zębów? Czyszczenie buzi małego dziecka, należy zacząć zanim wyrzną się pierwsze zęby mleczne. Wiemy, że błona śluzowa dziecka jest już skolonizowana bakteriami, dlatego należy zrobić wszystko, by pierwsze zęby wyrznęły się w czystym, przyjaznym środowisku.
Jak poprawnie myć zęby? Jednorazowe mycie zębów powinno trwać dwie minuty. Niestety, większość osób robi to znacznie krócej, co nie pozwala na staranne wyszczotkowanie wszystkich przestrzeni. Najprostszym sposobem na to, by myć zęby odpowiednio długo, jest włączenie stopera, który odmierzy czas 120 sekund.
brush his teeth. brushing our teeth. brush the teeth. brushed my teeth. to brush teeth. Pokaż więcej. Idźcie myć zęby i do łóżek. Everybody brush your teeth and go to bed. Zaleca się myć zęby 3 razy dziennie.
„A co, jak moje dziecko nie chce współpracować” – pyta jedna z obserwatorek Taty Stomatologa. Pytany nie zdążył jeszcze odpowiedzieć, ale zazwyczaj poleca się rodzicom po prostu próbować i się nie zniechęcać. Co jeszcze podkreśla Michał Kaczmarek – rodzice powinni myć dzieciom zęby nawet do 12. roku życia.
Większość z nas źle myje zęby: niedokładnie, pospiesznie, niesystematycznie. Nasze dzieci robią to jeszcze gorzej. Profesor Ewa Iwanicka-Grzegorek podpowiada, jak i czym szczotkować zęby.
Otóż poświęć po 30 sekund na każdą z czterech wydzielonych części. Następnie wyczyść język, wypłucz usta, umyj swoją szczoteczkę pod bieżącą wodą i… odłóż ją do ponownego naładowania. Jeśli zjadłeś kwaśny pokarm lub wypiłeś coś gazowanego, poczekaj z myciem zębów nawet godzinę! Inaczej uszkodzisz szkliwo.
Nie przeziębia się (choć to już opowieść do innej okazji;), ma świetny wzrok i zdrową cerę. Nie potrafię wskazać jednej, konkretnej zmiany, która jest obecna w naszym życiu, a u 90% społeczeństwa nie, ale wymienię to, co wg mnie się przyczyniło do dobrej kondycji córki (a także reszty rodziny):
A to oznacza, że mycia włosów nie przełoży na następny dzień, tylko pokaże dziecku, że tak naprawdę nie ma się czego bać. Bez suszarki Dziecięce włoski są bardzo delikatne. Dlatego po umyciu nie susz ich suszarką – gorące powietrze może przesuszać włosy. Lepiej: - Wytrzyj dziecięcą główkę mięciutkim ręcznikiem.
9jUO. Co zrobić, kiedy dziecko boi się myć głowę? Mycie główki podczas kąpieli niemowlaka to duże wyzwanie. Jeśli każda próba umycia główki budzi lęk i protesty dziecka, spróbuj odwrócić jego uwagę od tej czynności. Jeśli dziecko płacze podczas mycia włosów, trzeba szybko zareagować. Inaczej strach dziecka przed myciem głowy będzie narastał. Niechęć do mycia główki często pojawia się już u miesięcznych niemowląt, choć zdarza się też u starszych dzieci, które wcześniej tę czynność lubiły bądź była im obojętna. Samo to, że dziecko nie lubi mycia włosów, nie jest niczym niezwykłym. Woda, która spływa po buzi, wymusza zamknięcie oczu. Maluch traci kontrolę nad tym, co się dzieje, co zmniejsza jego poczucie bezpieczeństwa. Ta sytuacja przeraża, nawet gdy niemowlak podczas kąpieli w wanience bezpiecznie leży na rękach rodzica. Jeśli nad tym nie zapanujesz, strach przed myciem głowy będzie się wzmagał z kąpieli na kąpiel. Polecamy: Kalendarz rozwoju dziecka Spis treściStrach dziecka przed myciem głowySzampon dla niemowlaka, który nie szczypie w oczyPrzydatne akcesoria do mycia włosów niemowlaka Strach dziecka przed myciem głowy Zazwyczaj jest tak, że dzieci bojące się mycia główki histerycznie reagują na widok wanienki wypełnionej wodą. Najpierw warto więc pokazać niemowlakowi, że kąpiel nie jest jednoznaczna z myciem włosów. Przez kilka dni z rzędu nie myj dziecku główki – włoski u takich maluszków nie przetłuszczają się jak u dorosłych, więc wystarczy, jeśli przeczeszesz je mokrym grzebieniem. W tym czasie postaraj się sprawić, by dziecko polubiło kąpiel i pluskanie się w wodzie. Podczas kąpieli niemowlaka do wanienki możesz wrzucić kilka zabawek kąpielowych albo przedmioty, które zwykle budzą zainteresowanie maluchów: kuchenny lejek, małe sitko, kilka lekkich kolorowych miseczek z plastiku. Ze starszym, samodzielnie siedzącym niemowlęciem można bawić się w mycie włosków lalki – wykonując kolejne czynności opowiadaj dziecku, co robisz: np. „teraz namydlę główkę, a potem ją spłuczę”. Maluch może spróbować zrobić to sam. Przeczytaj również: Kąpiel noworodka - 7 rad jak bezstresowo kąpać dziecko Szampon dla niemowlaka, który nie szczypie w oczy Przyczyną niechęci niemowlaków do mycia główki podczas kąpieli i płaczu, często bywa źle dobrany szampon. Używaj tylko szamponu dla niemowląt, który nawet jeśli dostanie się do oczu, nie podrażni ich. Najlepsze są szampony dla dzieci, które nie szczypią w oczy. Nie każdy szampon dla dzieci ma takie właściwości, dlatego warto czytać informacje na opakowaniu. Czasem pomaga też zmiana rodzaju preparatu, np. zwykły szampon zmieniamy na taki w piance, który po nałożeniu nie spływa z główki, nie ma więc ryzyka, że dostanie się do oczu. Przydatne akcesoria do mycia włosów niemowlaka Co zrobić kiedy niemowlę płacze w kąpieli? Być może zajęte zabawą podczas kąpieli dziecko nawet nie zauważy, jak delikatnie zmoczysz mu główkę, a i przy kolejnych próbach jej umycia nie będzie już protestować. Nie znaczy to jednak, że powinno być tak jak przedtem. By strach przed myciem główki nie wrócił i niemowlak nie płakał w kąpieli, trzeba zmienić sposób jej mycia. Najważniejsze jest to, by szampon nie szczypał w oczy, a woda nie zalewała dziecku oczu ani uszu. Polecamy także: 12 akcesoriów do kąpieli, które usprawnią i ułatwią mycie maluszka Pomocne mogą być akcesoria kąpielowe, na przykład kółeczko z tworzywa, zakładane na główkę (tzw. rondo kąpielowe), które umożliwia spłukanie włosów i główki w taki sposób, by woda spływała na plecki. Co, jeśli dziecko go nie zaakceptuje? Wówczas do mycia główki niemowlaka przyda się leżaczek kąpielowy, na którym ułożysz malca w półleżącej pozycji oraz specjalny kubeczek do spłukiwania główki. Jego przednia część dotyka czoła, osłaniając je jednocześnie przed niechcianymi kropelkami. Zaraz po myciu główkę trzeba delikatnie osuszyć, by woda nie dostała się do oczu. Przeczytaj również: Kąpiel niemowlaka - aktualne zalecenia lekarzy dotyczące kąpieli małych dzieci miesięcznik "M jak mama" Czy wiesz, jak opiekować się niemowlakiem? Pytanie 1 z 10 Jak często trzeba karmić niemowlę? Co trzy godziny Co godzinę Na żądanie, czyli tak często, jak tego potrzebuje
Są dzieci, które rodzą się z bujną czupryną, inne przychodzą na świat niemal łyse. Niezależnie jednak od tego, w której grupie znajduje się twój maluszek, o jego główkę należy dbać już od pierwszych miesięcy życia. Jak często myć głowę dziecka oraz jaki szampon dla dzieci wybrać, aby łagodnie oczyścił skórę głowy, nawilżył ją i przy okazji był przyjemny w użytkowaniu? Te wskazówki mogą ci się przydać. Jak często myć włosy dziecku? Trudno jest znaleźć uniwersalną odpowiedź na to pytanie, bo główkę malca należy myć według potrzeb. Podobnie jak w przypadku dorosłych nie ma konieczności mycia jej każdego dnia, tym bardziej że skóra dzieci jest bardziej delikatna i podatna na podrażnienia niż skóra dorosłych. Standardowo zaleca się mycie główki dziecka dwa razy w tygodniu, chyba że na przykład dziecko intensywnie się poci – wówczas przyda mu się odświeżenie całego ciała, co z pewnością będzie dla niego przyjemne i relaksujące. Jaki szampon dla niemowląt sprawdzi się najlepiej? Wybierając preparaty przeznaczone do pielęgnacji skóry dziecka, trzymaj się zasady, żeby nigdy nie stosować produktów dla dorosłych, gdyż skóra maluszków ma inne wymagania. Jest także mniej odporna na substancje chemiczne, które zwykle znajdują się w zwykłych szamponach. Dlatego każdy preparat dobierz stosownie do grupy wiekowej. Szampon powinien być delikatny, bezpieczny, przebadany pod kątem tolerancji przez dziecięcą skórę, o minimalistycznej formule. Idealnie, jeśli jest łagodny i nie szczypie w oczy, gdyż dzieci bardzo tego nie lubią, a dyskomfort zniechęca je do codziennych zabiegów higienicznych. Swędząca i sucha skóra głowy dziecka, która łatwo ulega podrażnieniom, może świadczyć o atopowym zapaleniu skóry (AZS) – chorobie o podłożu alergicznym, w której przebiegu skóra nie spełnia funkcji barierowych wobec szkodliwych czynników zewnętrznych, łatwo więc ulega podrażnieniom. Podejrzenie choroby wymaga kontaktu z dermatologiem i stosowania emolientów, co dotyczy również głowy. Szampon micelarny dla wrażliwej skóry – skuteczność i łagodność w jednym Czysta i zadbana skóra głowy dziecka to kwestia jego zdrowia i poczucia komfortu. Jeśli bowiem jest ona podrażniona, na przykład nieodpowiednio dobranym produktem, wówczas dziecku doskwiera świąd lub pieczenie, a to może się przekładać na większą nerwowość, niepokój, problemy z zasypianiem. Dlatego dobrze jest reagować na wszelkie niepokojące objawy i zapewnić dziecku ulgę. Zwłaszcza że w aptekach można znaleźć wysokiej jakości wyroby medyczne dla maluszków od 1. dnia życia. Hydro-micelarny szampon kojący Emotopic został opracowany z myślą o osobach w różnym wieku, których problemem jest wrażliwa, przesuszona i swędząca skóra głowy. Można stosować go u osób z AZS, alergią, nadreaktywnością na często spotykane w szamponach składniki, jak SLS i SLES. Jest to także dobry szampon dla dzieci, nawet niemowląt, gdyż jego stosowanie nie ma ograniczeń wiekowych. W przypadku suchej i problematycznej skóry, również z tendencją do łupieżu, warto używać go także profilaktycznie. Kąpiel dziecka spełnia nie tylko funkcję higieniczną. To zabieg, który można wykorzystać do wsparcia delikatnej skóry maleństwa oraz zapewnienia mu chwili relaksu. Odpowiednie preparaty, w tym szampon do włosów dla dzieci, znacznie ułatwią procedurę i pomogą w łagodzeniu problemów dermatologicznych. polecane produktyEmulsja DO KĄPIELIHydro-Micelarny SZAMPON KOJĄCYBalsam nawilżająco-natłuszczającydo ciałaInne porady
ArrYtMeKa..xd zapytał(a) o 21:10 Co zrobić żeby małe niemowle nie płakało? Co zrobić To pytanie ma już najlepszą odpowiedź, jeśli znasz lepszą możesz ją dodać 1 ocena Najlepsza odp: 100% 0 0 Odpowiedz Najlepsza odpowiedź blocked odpowiedział(a) o 21:12: Przytulić jee doo siebie ; ]]daać pić - najlepiej heerbatke , taaką dlaa dzieci , aby sie uspokoiły , kupowaałam taką , gdy mooja sioostra byłaa maała x ]śpiewać . kołysać . itp . Odpowiedzi Szkielko1 odpowiedział(a) o 21:12 Strzelic w pysk :) ArrYtMeKa..xd odpowiedział(a) o 21:15 Sam sie strzel xd Uważasz, że ktoś się myli? lub
Strona główna Ciąża i dziecko Zdrowie dziecka Dlaczego DZIECKO UDERZA GŁÓWKĄ? Problem ten zdarza się co piątemu dziecku, choć z różnym nasileniem. Zwykle niemowlę zaczyna uderzać głową w drugim półroczu życia. Uderzanie główką przez malucha o szczebelki łóżeczka wzbudza zwykle dość skrajne emocje. Rodzice traktują takie zachowania albo jako dziwactwo albo są przerażeni, że dzieje się coś naprawdę niedobrego. Problem ten zdarza się co piątemu dziecku, choć z różnym nasileniem. Zwykle niemowlę zaczyna uderzać głową w drugim półroczu życia. Uderzanie główką przez malucha o szczebelki łóżeczka wzbudza zwykle dość skrajne emocje. Rodzice traktują takie zachowania albo jako dziwactwo albo są przerażeni, że dzieje się coś naprawdę niedobrego. Częściej głową o meble uderzają chłopcy. Zdarza się to epizodycznie lub codziennie. Choć takie zachowania mogą być zwiastunem niepokojących zaburzeń, w większości przypadków stanowią jedynie etap rozwoju i ustępują bez żadnych konsekwencji najpóźniej do trzecich urodzin. Ale to wcale nie oznacza, że problem można zbagatelizować i pozostawić bez działania. Rodzice mogą spróbować znaleźć przyczynę takich zachowań, a odpowiednim postępowaniem zmniejszyć ich częstotliwość. Uderzanie główką to wysyłanie sygnału Zanim zaczniesz wpadać w panikę z powodu uderzania główką przez dziecko, obserwuj malca – później łatwiej ci będzie rozmawiać o tym z lekarzem lub innym specjalistą. Zwykle takie zachowania są sposobem na pokazanie otoczeniu, że coś dziecku nie odpowiada, że czegoś potrzebuje. Przecież niemowlę nie potrafi jeszcze wyrażać emocji. Zwróć uwagę, w jakiej porze dnia i w jakich okolicznościach te zachowania występują. Często dzieci, uderzając rytmicznie głową, szukają ukojenia. Chcą wyciszyć nadmiar emocji, uspokoić się. Być może malec zachowuje się w ten sposób po zbyt intensywnym dniu lub odwiedzinach wielu gości. A może reaguje tak po wyjściu opiekunki, z którą nie czuje się dobrze? Takie uderzanie główką może wówczas przypominać dziecku kojące bujanie w ramionach mamy lub w wózku – to próba rozładowania napięcia. Potwierdzeniem tej teorii może być uderzanie główką przed zaśnięciem, gdy niezbędne jest wyciszenie emocji, uspokojenie i zrelaksowanie. Wówczas nawet niewielkie zmiany, takie jak wieczorna kąpiel w ciszy, z przygaszonym światłem, sączącą się w tle spokojną muzyką i śpiewanie kołysanki w czułych objęciach mamy, potrafią zdziałać cuda. Uderzanie główką o meble bywa też sposobem na nudę. Być może zdarza się to, gdy musisz ugotować obiad lub gdy malec dłużej przebywa sam w kojcu lub łóżeczku. W ten sposób wysyła sygnały, że potrzebuje zajęcia, zainteresowania i wspólnej zabawy. Upewnij się, czy dziecko dużo się rusza w ciągu dnia, czy dostarczasz mu odpowiednią ilość bodźców do rozwoju. Może potrzebuje więcej zajęć, czytania książeczek, zabawy klockami lub grającymi zabawkami. Czasem maluchy wyładowują w ten sposób także złość lub bunt, choćby przed nielubianymi czynnościami. Uderzanie głową bywa sposobem na zwrócenie uwagi rodziców. W końcu zawsze, gdy malec zachowuje się w ten sposób, mama lub tata rzucają wszystko, natychmiast przybiegają, wyjmują dziecko z łóżeczka, noszą w ramionach, tulą. Może więc jest to wołanie o potrzebę bliskości i czułości? Uderzanie główką jako reakcja na ból Bywa i tak, że uderzanie główką o szczebelki łóżeczka jest objawem niepokojących zmian. Jeśli malec dotychczas tego nie robił, a teraz zdarza mu się to często, kilkakrotnie w ciągu dnia, a dodatkowo jeszcze zachowuje się tak, jakby cierpiał, to może w ten sposób sygnalizować ból. Uderzanie bywa sposobem na radzenie sobie z bólem głowy, ale także ucha, gardła czy brzucha, a nawet z ząbkowaniem. Zawsze warto więc zmierzyć dziecku temperaturę, obejrzeć dziąsła i sprawdzić, czy uspokaja się po noszeniu na rękach. Jednostajne uderzanie główką odciąga uwagę dziecka od bólu i pozwala mu się uspokoić. Zdarza się też (na szczęście, rzadko), że jest to objaw zaburzeń rozwojowych lub poważnej choroby. Zwykle wówczas jednak uderzanie główką o meble nie jest jedynym objawem budzącym niepokój. Malec może być częściej niż inne dzieci rozdrażniony lub wręcz przeciwnie, wyciszony, jakby pogrążony we własnym świecie. Niepokój powinno wzbudzić uderzanie główką o meble u dziecka, które nie lubi przytulania, nie szuka czułości w ramionach mamy, nie interesuje się zabawkami. Pomoc fachowca jest potrzebna, gdy masz wrażenie, że dziecko patrzy jakby nie na ciebie, ale „przez” ciebie. Jeśli malec jest wyjątkowym amatorem innych monotonnych czynności, takich jak stukanie zabawką o podłoże, jednostajne kiwanie się, i stale je powtarza – to także powinno wzbudzić niepokój. Co robić, gdy dziecko reaguje uderzaniem głową? Po pierwsze, trzeba zadbać o bezpieczeństwo dziecka, aby zminimalizować ryzyko urazów. Na początek warto obejrzeć łóżeczko: czy nie ma w nim wystających śrub, drzazg, niestabilnych szczebelków. Na boki łóżeczka lepiej założyć ochraniacze dostępne często wraz z pościelą dla niemowląt. Zastąpić je może też poprzekładany między szczebelkami koc lub pikowana kołderka (koniecznie dobrze je przywiąż). Pozbądź się także obrazów i innych zawieszek ze ścian nad łóżeczkiem, aby nic nie spadło na dziecko. Jeśli uderzanie główką zdarza się przy stole, lepiej odsunąć malca od stołu, a nawet założyć mu na czas karmienia czapkę. Po drugie, konieczna jest obserwacja dziecka i ocena, w jakich okolicznościach i pod wpływem jakich bodźców lub wydarzeń uderza głową o szczebelki. To bardzo ważne, bo na pewno zapyta o to lekarz lub psycholog dziecięcy. Po trzecie, niezbędna jest wizyta u lekarza. Być może malec ma rozpulchnione dziąsła, chore ucho lub inne nieprawidłowości, którymi można wyjaśnić takie zachowanie. Pilna porada jest niezbędna, gdy malec, uderzając głową, jednocześnie płacze, jest nienaturalnie pobudzony lub ma objawy infekcji. Po czwarte, staraj się poświęcać dziecku więcej uwagi (ale nie wyłącznie w chwili, gdy uderza głową). Nic się nie stanie, jeśli ugotujesz obiad raz na dwa dni. Lepiej poświęć więcej czasu maluchowi. Częściej noś go na rękach, pokazuj otaczający świat, czytaj książeczki, włączaj łagodną, ale rytmiczną muzykę. Tańcz z malcem, klaszcząc w dłonie. Po piąte, widząc, że dziecko uderza głową, nie krzycz, nie karz go, ale staraj się zająć je czymś innym, co będzie bardziej atrakcyjne. Kiedy do lekarza Jeśli uderzanie główką nasila się lub dostrzegasz nowe zachowania, które budzą niepokój, koniecznie poradź się lekarza. Konsultacja pediatry jest niezbędna także wtedy, gdy malec: nie przestaje uderzać główką, nawet jeśli sprawia mu to ból jednocześnie gorączkuje lub płacze nie lubi przytulania, noszenia na rękach, w ogóle go to nie uspokaja jednocześnie traci apetyt ma także inne, ciągle powtarzane zachowania, które budzą twoje wątpliwości. miesięcznik "M jak mama" lek. med. Anna Jaworska, lekarz rodzinny Polecamy Więcej z działu Zdrowie dziecka NOWY NUMER POBIERZ PORADNIK! Darmowy poradnik, z którego dowiesz się, jak zmienia się ciało kobiety w ciąży, jak rozwija się płód, kiedy wykonać ważne badania, jak przygotować się do porodu. Pobieram > Pobieram
Mycie zębów wydaje się czynnością niezwykle prostą, szybką i bezbolesną. W praktyce jednak wielu rodziców przyprawia nie o przysłowiowy, ale o faktyczny ból głowy. Dzieci niejednokrotnie odmawiają udania się do łazienki, krzyczą, płaczą, uciekają, nie pozwalają sobie pomóc w szczotkowaniu. Dlaczego tak się dzieje? Co zrobić w sytuacji, gdy maluch konsekwentnie opiera się myciu zębów? Choćby najbardziej rozpaczliwe i intensywne poszukiwanie kreatywnych, niecodziennych rozwiązań przyniesie skutek niewielki lub żaden, jeśli w pierwszej kolejności nie skupimy się na istocie problemu. Nawet bowiem najlepsza szczoteczka, pasta czy perspektywa fantastycznej nagrody nie skuszą dziecka, jeśli źródło problemu tkwi zupełnie gdzie indziej i malec wie lub czuje podświadomie, że oferowane przez nas rozwiązania go nie rozwiążą. Dlaczego dzieci nie chcą myć zębów? Przyczyn takiego stanu rzeczy może być wiele. W przypadku maluszków może chodzić o ból związany z ząbkowaniem. Nieco starsze dzieci także mogą cierpieć z powodu bólu zęba czy dziąseł. Niechęć do mycia zębów często wynika ze złej techniki szczotkowania – dziecko czyszcząc zęby nieumiejętnie, może prowadzić do uszkodzeń mechanicznych, co będzie wywoływało przykre skojarzenia. Inną prawdopodobną przyczyną jest to, że rodzic myjący dziecku zęby, robi to zbyt intensywnie, choć nie zdaje sobie z tego sprawy. Dyskomfort, jaki temu towarzyszy, będzie powodował, że dziecko będzie się broniło przed szczotkowaniem. Ponadto istnieją też powody znacznie bardziej prozaiczne – dziecko zwyczajnie może się nudzić podczas mycia zębów. Im bardziej rodzic będzie kładł nacisk na to, jak ważną czynnością jest szczotkowanie, tym jako większy i bardziej przykry obowiązek będzie ono odbierane. Warto zatem obserwować dziecko, regularnie badać stan jamy ustnej i jeśli maluch potrafi już mówić, po prostu z nim rozmawiać, by lepiej zrozumieć jego obawy i potrzeby, a co najważniejsze – by pokazać, że chcemy zrozumieć, bo jego uczucia nie są nam obojętne. Dobra szczoteczka i pasta to połowa sukcesu Jeżeli niechęć do mycia zębów nie wynika z towarzyszącego tej czynności bólu czy dyskomfortu, a jedynie z braku motywacji i nudy, mamy sporo skutecznych narzędzi, które możemy wykorzystać. Podstawą jest właściwy dobór szczoteczki i pasty. Najlepiej, jeśli dziecko samodzielnie je wybierze. Im bardziej kolorowa i ciekawa szczoteczka, np. z bajkowym bohaterem czy ulubionym zwierzątkiem, tym chętniej będzie po nią sięgało. Możemy pozwolić maluchowi na zakup kilku szczoteczek. Niech sam każdego dnia decyduje, którą będzie mył zęby! Zadbajmy jednocześnie o to, aby szczoteczka była dostosowana do wieku dziecka. Równie ważny jest wybór pasty. Powinna to być pasta bezpieczna, naturalna, dostosowana do potrzeb najmłodszych. Doskonale w tej roli sprawdzą się produkty marki Splat. Pozbawione są one szkodliwych składników chemicznych – skład past aż w 99,3 % jest naturalny. Nie zawierają one konserwantów, sztucznych substancji słodzących, a także fluoru. Odznaczają się natomiast wyjątkowym systemem LUCTATOL(TM), który łączy w sobie moc lukrecji japońskiej i kompleksu enzymów mlecznych. Opatentowana formuła zapewnia efektywne czyszczenie jamy ustnej z bakterii, kamienia nazębnego i innych zanieczyszczeń. W ten sposób wzmacnia szkliwo, chroni dziąsła, zapobiega rozwojowi próchnicy. Potwierdzoną klinicznie kompleksową ochroną jamy ustnej mogą cieszyć się zarówno rodzice kilkulatków, jak i niemowlaków, którym również dedykowane są specjalne pasty działające łagodząco i przeciwzapalnie w przypadku dyskomfortu związanego z ząbkowaniem. W zestawie z pastą dla niemowląt znajduje się też silikonowa szczoteczka na palec, dzięki której rodzic może lepiej kontrolować siłę nacisku i dodatkowo wykonać masaż obolałych dziąseł maluszka. Nieco starsze dzieci będą natomiast wprost zachwycone szerokim wyborem smaków pasty – wanilia, czekolada, guma balonowa, lody, owoce leśne i wiele innych. I tu warto postawić na różnorodność, aby dziecko każdego dnia mogło dokonać wyboru pasty i uczynić mycie zębów wyjątkowo przyjemnym rytuałem! Jeszcze jedną interesującą i bardzo praktyczną propozycją marki jest pianka Splat Magic 2w1. Można sięgać po nią po każdym posiłku, np. w czasie podróży, gdy mycie zębów w sposób tradycyjny jest utrudnione. Wystarczy zaaplikować odrobinę pianki, a w kilka chwil zęby będą czyste i wolne od wszelkich zanieczyszczeń. Pianka doskonale sprawdza się także w przypadku dzieci noszących aparat ortodontyczny. Kto komu myje zęby? Być może niechęć dziecka do mycia zębów wynika z tego, że zwyczajnie nie radzi sobie ono z tą czynnością. W takiej sytuacji możemy zaoferować mu pomoc i pokazać, jak prawidłowo i delikatnie to robić. A może problem jest dokładnie odwrotny – to rodzic myje maluchowi zęby, podczas gdy ten chciałby zrobić to samodzielnie. Nie powinniśmy mu zabraniać – w końcu wcześniej czy później będzie musiał wziąć szczoteczkę i nauczyć się nią posługiwać. Kiedy jest na to najlepszy moment? Otóż wtedy, gdy dziecko wyrazi taką chęć! Skoro my myjemy zęby dziecku, może by tak pozwolić na to, aby ono umyło zęby nam? To świetny i bardzo zabawny, a przez to wysoce skuteczny sposób na zachęcenie malucha do szczotkowania. Nie czyńmy z mycia zębów przykrego obowiązku, pozwólmy sobie na odrobinę radości i zabawy, a dziecko szybko doceni nasze wysiłki! Multimedialny podstęp Co się kryje za tym tajemniczo brzmiącym hasłem? Obecnie mamy moc możliwości – interaktywne zabawki, wspaniałe książeczki, bajki, piosenki, aplikacje do mycia zębów i wiele innych. Sięgnijmy po nie, aby w możliwie najbardziej kreatywny i przyjazny sposób przybliżyć dziecku ważny temat higieny jamy ustnej. Nie przekupstwo, ale wzmocnienie pozytywne! Wielu rodziców martwi się tym, że oferując dziecku jakąś formę nagrody za wykonaną czynność czy odpowiednie zachowanie, dokonują przekupstwa, a maluch nie nauczy się, że warto pewne rzeczy robić bezinteresownie. Spójrzmy jednak prawdzie w oczy – każdy z nas otrzymuje nagrody. Wynagrodzenie za dobrze wykonaną pracę, szóstka za świetnie napisany sprawdzian, kieszonkowe za pomoc w domu, a nawet… kredyt w banku otrzymany na dobrych warunkach dlatego, że solidnie spłacaliśmy poprzednie zobowiązania. Bez względu na to, jak to nazwiemy, jest to nagroda za trud włożony w pewne czynności, za naszą postawę, zachowanie. Dlaczego zatem nie nagradzać dziecka za to, że myje zęby? Tym bardziej, jeśli dużo je to kosztowało i musiało odbyć wielką walkę ze samym sobą, aby podjąć wyzwanie i zacząć regularnie dbać o higienę jamy ustnej. Wzmocnienie pozytywne jest procesem, w wyniku którego nagradzane zachowania ulegają wzmocnieniu i utrwaleniu. Nie karćmy więc malucha za to, że nie chce umyć zębów, ale nagradzajmy za to, że zechciał to zrobić. Nagroda nie musi być tylko materialna, jak kolejna nowa zabawka. Może to być wspólne spędzony czas na placu zabaw, wyjście na lody, wielka pochwała. Mogą to być także np. punkty, które dziecko każdego dnia będzie zbierało i końcem tygodnia – w zależności od tego, ile punktów uzbiera – będzie mogło wymienić na nagrodę. Oczywiście wcześniej należy ustalić jasne zasady – np. tabela na lodówce, w której umieszczane będą kolejne punkty, maksymalna liczba punktów, określone nagrody w zależności od punktacji. Wycieczka do stomatologa Wizyta w gabinecie stomatologicznym również może podziałać na malucha motywująco. Naturalnie nie chodzi o to, aby dentysta straszył dziecko konsekwencjami, jakie będzie pociągać za sobą unikanie mycia zębów, ale aby w przyjazny sposób wytłumaczył, dlaczego dbanie o higienę jamy ustnej jest ważne. Poza tym regularne wizyty profilaktyczne od najmłodszych lat pozwolą dziecku uniknąć w przyszłości tak powszechnego lęku przed zabiegami stomatologicznymi. Jak widać, istnieje całe mnóstwo pomysłów na to, jak przekonać malucha do mycia zębów. Siłą spokoju i odrobiną kreatywności można osiągnąć sukces nawet w przypadku nawet najbardziej zniechęconych i negatywnie nastawionych do szczotkowania maluchów. Podstawą jest jednak zrozumienie i poznanie potrzeb dziecka. Warto o tym pamiętać!
jak myć dziecku glowe zeby nie plakalo